MOCAK I SUSHI W KRAKOWSKIM WYDANIU

Oj chyba za długo w jednym miejscu usiedzieć nie mogę. Pomimo, tego, że w obecnym czasie pracuję, stwierdziłam, że chce pojechać na 1-dniową wycieczkę.
Długo myślałam gdzie by tu pojechać i co ciekawego zobaczyć. Ostatecznie padło na Kraków. Wiem , że to dość oklepane miejsce , jeśli chodzi o wycieczki turystyczne.
Wiele już miejsc zwiedziłam, więc oglądanie ciągle tego samego, jakoś nie wchodziło w grę.
Jakiś czas temu natrafiłam na instagramie na zdjęcia , na których osoby pozowały w dość nietypowym pomieszczeniu. Całe to miejsce było białe, można powiedzieć, że wyizolowany biały pokój.
Na białych ścianach widniały litery w czarnym kolorze. Sprawiało to takie wrażenie, jak gdyby osoba , która znajduję się wewnątrz , była w zapakowanym pudełku.
Z racji tego, że zawsze ciągnie mnie do nietypowych i ciekawych miejsc postanowiłam to miejsce zobaczyć na własne oczy.
Ów pokój o którym wam wspomniałam, mieści się w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie na ulicy Lipowa 4. Potocznie muzeum ma inną nazwę a mianowicie MOCAK.
Bilet wstępu to koszt rzędem 14 zł. Aby wejść do owego białego ,, pudełka" trzeba zejść do piwnicy muzeum na poziom -1, gdzie mieści się stała kolekcja Mocaku.
Było coś w tym pokoju takiego, że ciężko było nie zrobić sobie w nim zdjęcia.
Jedna z pań , która tam pracuje , słysząc moje pytanie ,,czy zrobi mi Pani zdjęcie w tym pokoju ?"- roześmiała się głośno, po czym ja z nią również. Co się okazało?
Tego typu prośby słyszy niemal 20 razy dziennie.
Zwiedzanie całego muzeum zajęło mi blisko godzinę. Po czym udałam się do muzealnej kawiarni na pyszną szarlotkę.

Nie byłabym sobą , gdybym nie odwiedziła po drodze Galerii Krakowskiej. Oczywiście nie dopadła mnie mania zakupów ,a wręcz przeciwnie. Moim celem okazała się restauracja Miyako Sushi.
Zestaw o nazwie Gakusei (jap. uczeń) był przepyszny. Jeśli jesteście fanami kuchni japońskiej podobnie jak ja to z czystym sumieniem mogę wam polecić to miejsce.
Restauracja mieści się na 1 piętrze, a obsługa jest bardzo profesjonalna .